Napisała Narwana w dniu
Rozhisteryzowany kojot pojawia się w umyśle Zig z przejmującą przemową, przepowiednią dotyczącą bogini Simurgh przybierającej postać przepięknego feniksa. Równo po 50 latach Simurgh ma się przebudzić z głębokiego snu i objawić radującej gawiedzi na festiwalu. Jednak coś złego może się wydarzyć, albowiem on, tajemniczy Naukowiec, zamierza pokrzyżować plany bogini. Zwierzęcy posłaniec prosi Zig, aby spotkała się na tym ważnym wydarzeniu - Ceremonii Przebudzenia - z jego panem. A następnie prosi o to, aby bohaterka wystawiła ocenę za ten komunikat. Od 1 do 5 gwiazdek.
Zaczyna się całkiem osobliwie, a przypuszczenia dotyczące klimatu dzieła, figlarnego i orientalnego za sprawą artystycznych nawiązań do sztuki perskiej, potwierdzą się w krótkim czasie. Zig jedzie tramwajem do jednego z czterech głównych lampionów zawieszonych w przestrzeni kosmicznej, żeby wziąć udział w Ceremonii Przebudzenia i sprawdzić, co się wydarzy. Główna bohaterka, która jest prywatnym detektywem, wygląda dosyć ludzko w porównaniu do innych, niezwykle barwnych i osobliwych, pasażerów przejawiających cechy zarówno człowiecze, jak i zwierzęce lub zupełnie nie z tej ziemi. Zig posiada nos wyraźnie przedzielony na pół i ogniście czerwone włosy o średniej długości, a jej ramiona i plecy zdobi krwiście czerwona pelerynka w szaro-błękitne gwiazdy. Zdecydowanie trudniej opisać jednego z towarzyszy podróży, niejakiego Maymuna, który w naturalny sposób zapoznaje odbiorcę z telefonem komórkowym. Mówi Zig, że podczas jej drzemki komórka kilkukrotnie zawibrowała, więc powinna sprawdzić wiadomości.
Telefon to bardziej interfejs gracza niż narzędzie komunikacji Zig. Pod kunsztownie zaprojektowanymi ikonami aplikacji kryją się rozmaite funkcjonalności. Mamy tam listę bieżących i zakończonych zadań, dostęp do ekwipunku, podgląd mapy, zakładkę z ptasimi kontaktami, rysunki ślepego starca, który pogubił swoje ilustracje w całym Mieście Lampionów, przebieralnię nagiego ptaka - w ramach zadania należy odziać biedaczynę w odnalezione piórka - i ustawienia gry, w tym także opcję ręcznego zapisu.
Gdy Zig wysiada na swojej stacji - Lampionie Centralnym - i ma okazję dowiedzieć się więcej o Simurgh i uroczystym wieczorze poświęconym jej czci. Ptasia bogini jest czarodziejką, kreatorką lampionów i obrończynią ich mieszkańców. Kilka dekad wcześniej oznajmiła, że ma ważny sen do wyśnienia i zamierza poświęcić mu dokładnie 50 lat. Zebrawszy podstawowe dane na temat Ceremonii Przebudzenia, Zig spotyka się z Informatorem - tym od dramatyzującego kojota - i zbiera kolejne strzępki informacji: o zaginionym mniejszym lampionie, w którym znajdował się sklep z cukierkami i o tym, że coś może się wydarzyć podczas powrotu Simurgh. Zig wspina się na punkt widokowy, chcąc swobodnie obserwować tłok wokół przemawiającego burmistrza - tylko po to, by za chwilę ujrzeć, jak miejsce odpoczynku ptasiej bogini znika, zasnute grubą warstwą zielonego dymu. Simurgh została uprowadzona, a w przestrzeni kosmicznej pojawia się znak, którym wcześniej "podpisano" punkt pozostały po sklepie ze słodyczami. Pieczęć Naukowca.
Simurgh to Królowa Ptaków. Jeśli podążałaś za jej pieśnią, odnajdź tych, którzy śpiewają do jej melodii.
Pierwszym ptakiem odnalezionym przez Zig, a w zasadzie ocalonym z niewoli, jest Hoop, dorodny kolorowy ptak w typie dudka. Hoop to hazardzista, bohater drugoplanowy, który będzie towarzyszył protagonistce już do samego końca tej ko(s)micznej opowieści. To on nakierowuje Zig na konieczność wykonania starożytnego rytuału, który pozwoli odnaleźć Simurgh, tylko że... będzie im potrzebne do tego 30 ptaków. W języku perskim Simurgh oznacza właśnie "30 ptaków". Zig ochoczo podejmuje wyzwanie i od teraz, jak po sznurku, wraz z Hoopem będzie odwiedzać rozmaite lokalizacje w celu odnalezienia posiadaczy dziobów.
Niektóre ptaki wystarczy po prostu odnaleźć we właściwym miejscu, innym należy wyświadczyć przysługę, zanim "wskoczą" do listy kontaktowej na telefonie Zig i wyrażą chęć wsparcia Simurgh. Zig będzie musiała przekonać do siebie ptasią gawiedź aktywnościami, które do tej pory z pewnością były jej obce. Bohaterka poprowadzi audycję programu randkowego, wykona tatuaż, uda się na uniwersytet na zajęcia z rysunku, przystroi oskubanego ptaka w piórka i rozwiąże garść łamigłówek. Poziom trudności zagadek waha się od łatwych po średnio skomplikowane. Najbardziej zapadły mi w pamięć dwie. Pierwsza, w Lampionie Ogrodniczym, wymaga przechytrzenia zwinnego stworzonka z sadzonką w plecaku, które uparcie podbiega do czterech kwiatów i zmienia kolor ich płatków, a naszym celem jest, by wszystkie pozostały pomarańczowe. Druga, w muzeum, polega na manipulowaniu wydarzeniami na obrazach, tak by uzyskać dobre zakończenie. Mnogość kombinacji sprawia, że rozwiązanie wymaga cierpliwości i uważnej obserwacji.
Jedną z ciekawszych atrakcji świata 30 Birds jest gra w gliniane kafelki, do której okazja nadarza się wielokrotnie. Zasady są proste: zaczynamy z trzema losowymi płytkami odwróconymi rysunkiem do dołu - na starcie możemy podejrzeć jedną z nich. W każdej turze dobieramy nową płytkę ze stosu, kładziemy ją na środku lub zamieniamy z którąś z własnych. Dzięki temu stopniowo zapamiętujemy wzory posiadanych kafelków. Kulminacją jest zbicie płytki ze środka z okrzykiem "SMASH!!!" - jeśli uderzymy w nią kafelkiem z tym samym rysunkiem, pozbywamy się go na zawsze; jeśli wzór się nie zgadza, za karę po naszej stronie pojawi się dodatkowa losowa płytka. Wygrywa ten, kto pierwszy pozbędzie się wszystkich płytek.
Niekwestionowanym atutem 30 Birds jest unikalna, ręcznie rysowana oprawa graficzna, która prezentuje świat ujęty na lampionach zawieszonych w przestrzeni kosmicznej. Każdy lampion ma cztery strony, a przechodząc z jednej na drugą wyraźnie widzimy krawędź plansz, co daje wrażenie kartkowania orientalnej baśni z kosmicznym twistem. Inspiracją dla tego pomysłu były perskie miniatury, czyli kunsztowne ilustracje zdobiące rękopisy od XIII wieku, pełne intensywnych barw, misternych ornamentów i scen rozgrywających się w fantastycznych ogrodach, na królewskich dworach czy wśród bohaterów perskich legend.
Podobnie jak w miniaturach, strony lampionów oglądamy z góry na dół, a wszystkie postacie ukazane są w płaskiej perspektywie, dzięki czemu całość przypomina bogato zdobioną ilustrację ożywioną na naszych oczach. Lampiony tętnią życiem - w ciasnych uliczkach roi się od kramów, światełek i lokali (nierzadko barów, w których możemy zagrać w płytki), a osobliwa społeczność, dziwna roślinność i wszędobylska ornamentyka tworzą barwny, mozaikowaty, niezwykle przyjemny dla oka klimat. Intensywne wrażenia wizualne dopełnia muzyka, będąca energetyczną mieszanką gatunków ska, dub i reggae.
Wielowarstwowe scenerie oferują graczowi swobodę poruszania się i eksploracji zgodnie z kolejnością zadań, jednocześnie pozostawiając możliwość przemieszczania się między lampionami w dowolnym czasie. Podróż staje się nawet ciekawsza po odblokowaniu latającego dywanu, choć nie można nim sterować.
W trakcie rozgrywki natknęłam się na kilka błędów wymagających ponownego uruchomienia programu; częste zapisy chronią przed utratą postępów. Niestety są rzeczy zdecydowanie wymagające naprawy, chociażby zawieszanie się teleskopu po odnalezieniu każdej jednej konstelacji w Obserwatorium i brak możliwości wymiany puszek na piórka na Wielkim Bazarze - można to zrobić tylko raz, później handlarz odsyła Zig z kwitkiem.
30 Birds to produkcja, która zdecydowanie zasługuje na więcej uwagi oraz ździebko miłości od graczy łaknących oryginalnych doświadczeń.
Ornamentowe lampiony zawieszone w kosmosie, ekscentryczni mieszkańcy i cudaczne ptaki. Zig, główna bohaterka i prywatny detektyw, musi odnaleźć ich aż 30, by ocalić uprowadzoną boginię Simurgh.
Producent: RAM RAM Games, Business Goose Studios
Wydawca: ARTE France
Rok: 2024
Regularna cena (Steam): 82,99 zł
Ocena (Steam): bardzo pozytywna (+105 recenzji)
8/10
30 Birds to nietuzinkowa produkcja. Komediowe dialogi, ekscentryczne ptaki wykonujące zupełnie ludzkie profesje oraz pięknie, z przepychem zaprojektowane mapy - to tylko niektóre z ciekawostek, jakie oferuje ta gra. Choć znajdą się w niej obszary do poprawy i drobne błędy (nieuniemożliwiające jednak ukończenia rozgrywki), trudno nie docenić unikalnej prezencji tego świata.
Jeśli piszesz o grach i masz chęć wspólnie coś stworzyć lub jesteś niezależnym twórcą gier i chcesz, aby dowiedziało się o niej jak najwięcej osób, napisz na adres:
narwana.games@gmail.com
© Narwana Games 2025