Children of Silentown to wspólne dzieło włoskiego studia developerskiego Elf Games i zespołu kreatywnego Luna2 Studio. Gra miała się ukazać w sprzedaży pod koniec 2020 roku, lecz premiera odbyła się ponad dwa lata później - 11 stycznia 2023 roku. Produkcja jest reklamowana jako mroczna baśń inspirowana twórczością Tima Burtona, a koncept na nią zapoczątkowała ekipa z Luna2 Studio, przedstawiając studiu Elf Games nieopublikowany wówczas film animowany. Programista Piero Dotti wyznał, że momentalnie zakochali się w realizacji swoich kolegów i zaproponowali przełożenie tego pomysłu na grę.
Zatem przenieśmy się na chwilę do Silentown, miejsca, w którym ludzie giną bez wieści.
Główną bohaterką Children of Silentown jest 12-letnia Lucy, do której trudno nie zapałać sympatią. Charakterna nastolatka uwielbia zabawy na powietrzu z rówieśnikami, a w domu jest uczynna i śpiewa, kiedy jej mama wygrywa na lirze delikatne melodie. Lucy ma też tatę i kota, który sypia w szufladach zamiast na swoim posłaniu. Tej małej rodzinie życie upływa w miarę spokojnie, lecz zamieszkiwane przez nich miasteczko jest dziwne, co najmniej dziwne.
W małej wioseczce otoczonej lasem...
Co jakiś czas w pobliskim lesie ktoś znika bez wieści, a plakaty informujące o zaginięciach z zasady nie mają spowodować, że osoby te zaczną być poszukiwane. Nie, z jakiegoś powodu zaginionych nikt nie szuka, czemu Lucy zaczyna się dziwić, a następnie sprzeciwiać. Dziewczynę dręczą również kuriozalne zakazy, jak na przykład ten dotyczący śpiewania albo tego, żeby po zmroku bezwzględnie nie opuszczać domu, nawet jeśli chodzi o krótką wizytę u sąsiada. Ten wewnętrzny konflikt pogłębia się, gdy pewnego wieczoru znika jej ukochana mama. Lucy przeprowadza małe śledztwo pośród mieszkańców Silentown i okazuje się, że wszyscy są zgodni w jednym: potwory istnieją w rzeczywistości i to one porywają ludzi. Lucy jest w stanie w to uwierzyć, bo widzi, słyszy i śni niezwykle dziwne, niepokojące rzeczy. Wkrótce los zaprowadza ją w głąb lasu, gdzie odkrywa skomplikowaną prawdę.
Fabuła Children of Silentown wciąga i wzmaga apetyt na wszystko, co straszne oraz tajemnicze. Historia jest piękna, jest też w stanie zaintrygować i utrzymać zainteresowanie odbiorcy, jednocześnie jest ona łatwiejsza w odbiorze niż, przykładowo, Fran Bow bądź Little Nightmares.
Children of Silentown to gra z gatunku wskaż i kliknij. Zawiera parę ciekawych mechanik, o jakich warto zamieścić kilka zdań. Muzycznie uzdolniona Lucy może zbierać nutki (głównie poprzez dialogi z postaciami pobocznymi), które składają się następnie w całe - krótkie - utwory. Wyśpiewanie pierwszej melodii pozwala odbiorcy na odczytanie myśli drugoplanowych bohaterów (drobiazgi, które sprawiają im radość, obawy, wspomnienia), jednak czasem te myśli są "postrzępione" i trzeba je "naprawić", przeprowadzając nici przez guziki w odpowiedniej kolejności i tym samym rozwiązując puzzle. Istnieją jeszcze dwie inne melodie i dwa odpowiadające im rodzaje puzzli. Jedne z nich polegają na nakładaniu na planszę kół zębatych i obracaniu kafelków w taki sposób, żeby doprowadzić światło do właściwych punktów. Może brzmi to nieźle, ale rozwiązywanie akurat tych łamigłówek to mordęga w porównaniu do sympatycznych guzików.
Jak to bywa w większości gier wskaż i kliknij, Lucy może zbadać i podnieść różne obiekty, a następnie połączyć je w ekwipunku. Większość gadżetów służy jednorazowemu użytkowi, po czym samoistnie znikają one z plecaczka. Elementy otoczenia, z którymi można wejść w interakcję, niestety nie są podświetlone, co (nazbyt) często utrudnia grę. Z późniejszym ich wykorzystaniem też bywa różnie i bez poradnika niekiedy trudno się połapać, do czego użyć danego przedmiotu. Szkoda, że twórcy nie pokusili się o dodanie jakiegokolwiek systemu podpowiedzi, który wyeliminowałby potrzebę szukania wskazówek w sieci. Nie wiem, czy też tak macie, ale ja naprawdę nie cierpię minimalizować okna z grą albo włączać nakładki Steam, żeby wczytywać się w instrukcje. W trzecim rozdziale utknęłam na poważnie, bo nie zauważyłam obiektu, który widać było przez półprzezroczysty dach (a półprzezroczysty stawał się w momencie przejścia obok niego).
Natomiast bardzo podobały mi się harce w gronie dziecięcych postaci, między innymi "wyścigi" małych zwierząt i zabawa w chowanego. Interakcje z dziećmi nie tylko urozmaicają rozgrywkę, ale i są istotne dla fabuły, gdyż pokazują, że małoletni bohaterowie widzą, słyszą i rozumieją więcej niż dorośli.
Children of Silentown wygląda prześlicznie i w moim uznaniu jest to jedna z ładniejszych gier, które wyszły w tym roku. Bez trudu wyobrażam sobie tę opowieść w formie książki dla młodszych odbiorców. Ładnie wykorzystano tutaj kolorystykę do rozróżnienia lokalizacji bezpiecznych od tych niebezpiecznych, a sny, zdecydowanie mroczniejsze niż reszta gry, są ciemne i czarno-białe. W produkcji można dostrzec inspiracje, o jakich napomknęli twórcy, czyli wspomnianą wyżej Fran Bow i filmem animowanym "Koralina" z 2009 roku (swoją drogą jest to rewelacyjna animacja). Prace nad grafiką ciekawie opisano na blogu Elf Games we wpisie z 26 lipca 2020 roku.
Children of Silentown to pełna grozy gra przesiąknięta tajemnicą. Wioska musiała zostać wyjęta spoza ram czasowych, żeby mniej wpisywać się w realistyczny obraz, a bardziej w starą fotografię w sepii wykonaną kiedyś w przeszłości. Rzadko ujrzycie na mapach jasne i żywe kolory: wszystkie zostały wypłukane i ukazane w swoich najbledszych odcieniach.
Jeżeli przepadacie za mrocznymi klimatami wpisanymi w te nieco bardziej bajkowe i lubicie sobie połamać głowę przy łamigłówkach, Children of Silentown na pewno przypadnie wam do gustu. Jednak warto mieć na uwadze, że poradnik rzeczywiście może okazać się niezbędny w niektórych momentach (jeśli zjedliście zęby na przygodówkach point and click z dawnych lat i poradzicie sobie bez, to kłaniam się w pas). Porada ode mnie jest taka, aby klikać wszędzie, gdzie się da.
Lucy, główna bohaterka Children of Silentown, chce dowiedzieć się, co kryje się w lesie, w którym znikają ludzie. Ta mroczna baśń zawiera bardzo jasny przekaz. Momentami gra jest dosyć trudna.
Producenci: Elf Games, Luna2 Studio
Wydawca: Deadalic Entertainment
Rok: 2023
Regularna cena (Steam): 89,99 zł
Ocena (Steam): bardzo pozytywna (+460 recenzji)
7/10
Children of Silentown to urocza gra przygodowa, która, podobnie jak Fran Bow albo film animowany "Koralina", momentami jest bardzo mroczna, ale nawet w takich chwilach trudno pozbyć się myśli: "jak to fantastycznie wygląda!". Losy głównej bohaterki stale mnie intrygowały i pomimo niemałych zmagań z niektórymi zagadkami absolutnie nie chciałam porzucać tego tytułu.
Jeśli piszesz o grach i masz chęć wspólnie coś stworzyć lub jesteś niezależnym twórcą gier i chcesz, aby dowiedziało się o niej jak najwięcej osób, napisz na adres: narwana.games@gmail.com
© Narwana Games 2024