Narwana Games - logo. Naciśnij, aby powrócić do strony głównej.
Ikona koperty. Naciśnij, aby przejść do podstrony "Kontakt".
Ikona filiżanki z herbatą. Naciśnij, aby przejść do podstrony "O mnie".
Ikona klawiatury. Naciśnij, aby przejść do poradników (przekierowanie na Steam).
Ikona pada do gier. Naciśnij, aby przejść do podstrony "Recenzje".
Ikona gazety. Naciśnij, aby przejść do podstrony "Newsy i dema".
08 marca 2024

Disco Elysium - frapująca historia detektywa, który pogubił się we własnym świecie

To niebywałe, że tak pełnotłustą grę, jeśli chodzi o narrację i poziom szczegółowości świata przedstawionego, rozpoczynamy rozebrani do samej bielizny, z tyłkiem wypiętym w stronę rozlatującej się wersalki. Blade i słabo umięśnione ciało (za wyjątkiem rąk - te są całkiem napakowane) najwyraźniej należy do osoby, która zaliczyła mało udaną pobudkę po imprezie życia. Skacowany, nieogarnięty, powłóczący nogami, z twarzą zawodowego alkoholika rozciągniętą w groteskowym grymasie mającym pełnić funkcję uśmiechu - witamy w pierwszym dniu reszty twojego życia, detektywie.

 

Powiedzieć, że głównemu bohaterowi trochę się zapomniało, co miał zrobić w Martinaise, to jak nie powiedzieć zupełnie nic. Mężczyzna w kwiecie wieku, prawdopodobnie u szczytu kariery zawodowej, doznał całkowitej amnezji. Być może ze względu na spożyte dzień wcześniej używki, być może ze względu na jakieś traumatyczne wydarzenia zagłuszone napojami wyskokowymi. Kiedy budzi się na podłodze w wynajętym pokoju w lokalu Whirling-in-Rags, jest niczym niezapisana kartka papieru, którą my - gracze - mamy z wolna zapełniać. Jego poglądy polityczne, jego opinia o nim samym i jego relacje z innymi wokół są tym, na co posiadamy realny wpływ. Utrata pamięci protagonisty pozwala odbiorcy również na dogłębne poznawanie świata Disco Elysium dzięki najbzdurniejszym pytaniom dotyczącym absolutnie wszystkiego, co tylko przyjdzie mu do głowy.

 

Zrzut ekranu z gry Disco Elysium

 

Detektyw nawet nie pamięta, jak się nazywa i docieranie do tych danych jest istotną częścią fabuły. Docieranie, bo w wyniku niekontrolowanej zabawy bohater zgubił wszystko, co potwierdzało, że pracuje w policji, między innymi broń oraz odznakę. Co więcej, nie dowie się on, jak się nazywa, kiedy zadzwoni na Komisariat 41., czyli swoje domniemane miejsce pracy - jego koledzy, a raczej zupełnie obcy mu ludzie, bo nikogo nie będzie kojarzył, będą stroili sobie z niego srogie żarty. Chociaż mnie ze śmiechu bolał brzuch i to jest jedna z moich ulubionych scen w grze (jest ich sporo), protagoniście zdecydowanie do śmiechu nie było.

 

Jednak rozchwiany bohater nie będzie sam. Towarzyszy mu Kim Kitsuragi, porucznik Komisariatu 57., który przybył do Martinaise niezależnie od głównego bohatera, żeby przeprowadzić śledztwo w tej samej sprawie jako osoba wspomagająca działania, dlatego, siłą rzeczy, nie zna się z naszym detektywem. O Kimie właściwie też należałoby powiedzieć, że jest pierwszoplanowym bohaterem, gdyż podąża krok w krok za tym, w którego się wcielamy. To absolutnie bezbłędna postać, do jakiej sympatia rośnie w miarę upływu czasu w grze. Kim jest ostoją opanowania i zupełnym przeciwieństwem detektywa w zgniłozielonej marynarce. Jego chłodna kalkulacja, spokój w każdej sytuacji i analityczny umysł - szalenie bogaty w wiedzę - sprawiają, że czujemy się bezpiecznie, ale stale czujemy się też oceniani. Relację z Kimem można naprowadzić na tory bliskie koleżeństwu, lecz można także totalnie stracić w jego oczach.

 

Zrzut ekranu z gry Disco Elysium

 

DRESZCZE - Nagle za oknem zrywa się wiatr. Czujesz, jak drżą przez niego okienne ramy. Niesie za sobą gazety, okrąża Whirling-in-Rags ciepłą powietrzną kolumną...

 

Sprawa, która przywiodła obu bohaterów do Martinaise, dotyczy zabójstwa krępego mężczyzny powieszonego na gałęzi na podwórzu za Whirling-in-Rags. Widok jest parszywy. Zwłoki weszły już dawno w stan rozkładu, ciało - poza bielizną i ceramicznymi butami - jest prawie nagie, a okoliczni mieszkańcy przez bity tydzień musieli oglądać ten widok, zanim ktokolwiek z władz raczył się zjawić. To w rękach protagonisty oraz Kima spoczywa obowiązek przeprowadzenia oględzin, zabezpieczenie denata, a następnie przesłuchanie świadków i wyłonienie podejrzanych. Nie jest to najbardziej zawiły wątek kryminalny, z jakim się zetknęłam, natomiast Disco Elysium to znacznie więcej niż sprawa wisielca. To fantastycznie napisane i zdubbingowane charaktery, jeżące włos na głowie opowieści, historie i teorie, obskurne lokalizacje naznaczone ludzkim cierpieniem, a także - w odpowiednich momentach i odpowiednich dawkach - zbijający z tropu humor. W licznych dialogach, jako że rozgrywka w dużej mierze polega na czytaniu i słuchaniu, można się prawdziwie rozsmakować, choć podejmowane tematy bywają trudne i bardzo "dorosłe".

 

SAVOIR FAIRE - *BAM*! Pojawiasz się na dachu. Opanowałeś sztukę nagłej zmiany położenia.

"Zrobiłem to, Kim! Teleportowałem się!"

"Właśnie *widziałem*, jak wspinałeś się po drabinie" - krzyczy z dołu porucznik. "Wszedłeś po niej jak każdy normalny człowiek".

 

Zrzut ekranu z gry Disco Elysium

 

Jesteś gliniarzem, biegaczem i hajsu zarabiaczem

 

W Disco Elysium istnieją 24 umiejętności podzielone na cztery kategorie: Rozumność, Psyche, Budowa ciała i Motoryka. Każdy z talentów jest oddzielnym głosem w głowie głównego bohatera i każdy z nich dokłada swoją cegiełkę do prowadzenia narracji, co do wydaje mi się fascynujące nawet po ukończeniu gry. Umiejętności rozwija się głównie poprzez przydzielanie im punktów i badanie (tudzież rozwijanie) myśli, aczkolwiek możemy je wzmacniać elementami ubioru i używkami. Powodzenie w przesłuchaniu bądź zdobycie cennej informacji może zależeć od tego, na ile punktów procentowych gra przeliczy nasze doświadczenie. Jeżeli jest ich niewiele, to test przypominający rzut kością i tak może się powieść, a porażka czasem zakończy się utratą punktu zdrowia lub moralności. Absolutnie nie jestem mistrzem, jeśli chodzi o znajomość tego systemu. Raczej potulnie poddawałam się losowi i próbowałam rozwijać talenty, które, jak zauważyłam po jakimś czasie, przewijały się najczęściej w wybranym przeze mnie archetypie głównego bohatera (na początku wybiera się jeden z trzech). Zdradzę tylko, że moimi topowymi umiejętnościami są Esprit de Corps i Dreszcze, które opisują różne zdarzenia w świecie Disco Elysium niekoniecznie powiązane z "tu i teraz".

 

Zrzut ekranu z gry Disco Elysium

 

W nielicznych sytuacjach, na przykład na wskutek całkowitej utraty punktów moralności, detektyw może nie tyle zginąć, co poddać się ciemności i... odejść w mrok? Na szczęście gry nie trzeba zaczynać od nowa, tylko wczytać ostatni zapis i postarać się nieco inaczej pokierować sprawami.

 

DRESZCZE - Na jednej z wysp na rzece Esperance drobna, wychudzona kobieta siedzi w pomieszczeniu pełnym sprzętu radiowego. Od jej okularów odbijają się tysiące maleńkich światełek. Jak gwiazdy w ciemności.

 

Nie ma róży bez kolców, niestety. W grze doświadczyłam trudności w sterowaniu. Poruszanie się po ograniczonych i sztywno wytyczonych ścieżkach bywa niewygodne, bohater nie radzi sobie z małymi wzniesieniami, a depczący po piętach Kim często blokuje drogę. Ponadto w fabule można utknąć. Chciałam tego unikać jak ognia, ale parę razy musiałam zerknąć do poradnika, żeby powrócić na właściwe tory.

 

Zrzut ekranu z gry Disco Elysium

 

ESPRIT DE CORPS - Dwóch stróżów prawa przeciw światu. Kiwają zgodnie głowami. Oto źródło waszej siły. Więź między wami jest... niemal wyczuwalna...

 

Świat Disco Elysium jest niezwykle fascynujący i diametralnie różny od naszego. Posiada własną geografię, historię, nazewnictwo i technologię, która nam może się wydać bardzo ograniczona. Nawet oczytane postacie, chociażby właścicielka księgarni, powątpiewają w wartość komputeryzacji i mogą przywiązywać dużą wagę do ezoteryzmu czy przesądów. Jest jeszcze zagadkowa Szarota, czyli fenomen pokrywający ponad 70% planety, o którego genezę toczą się spory. Zdecydowanie warto się w ten świat zagłębić i go poznać, chociaż po 30 godzinach gry możecie mieć poczucie, że zaledwie go liznęliście.

Disco Elysium to fenomenalna gra, która pozwala odbiorcy na ukształtowanie głównego bohatera z amnezją i poznanie starannie wykreowanego świata. Mistrzowsko napisane dialogi i testy umiejętności.

 

Producent i wydawca: ZA/UM

Rok: 2019

Regularna cena (Steam): 142,99 zł

Ocena (Steam): bardzo pozytywna (+89k recenzji)

9/10

Podsumowanie

Disco Elysium naprawdę niewiele brakowało do dziesiątki. Za narrację i szczegółowy świat oczywiście byłabym w stanie taką ocenę wystawić, jednak denerwujące sterowanie i konieczność zaglądania do poradnika odrobinę ochłodziły mój zapał. Pomimo to jest to naprawdę rewelacyjna, mistrzowsko napisana gra. Szkoda, że powstanie 2. części jest tak niepewne.

Jeśli piszesz o grach i masz chęć wspólnie coś stworzyć lub jesteś niezależnym twórcą gier i chcesz, aby dowiedziało się o niej jak najwięcej osób, napisz na adres: narwana.games@gmail.com

© Narwana Games 2024

Recenzje

Newsy i dema

O mnie

Kontakt