Narwana Games - logo. Naciśnij, aby powrócić do strony głównej.
Ikona koperty. Naciśnij, aby przejść do podstrony "Kontakt".
Ikona filiżanki z herbatą. Naciśnij, aby przejść do podstrony "O mnie".
Ikona klawiatury. Naciśnij, aby przejść do poradników (przekierowanie na Steam).
Ikona pada do gier. Naciśnij, aby przejść do podstrony "Recenzje".
Ikona gazety. Naciśnij, aby przejść do podstrony "Newsy i dema".
19 listopada 2024

Zajrzyj do pudełka z pamiątkami w urokliwym Miniatures

Tytuł Miniatures doskonale odzwierciedla długość i zawartość tej produkcji. Mamy do czynienia z kolekcją czterech "graficznych przygód", które zaciekawiają drobnymi interakcjami i wydarzeniami na ekranie. Co się stanie, gdy naciśniemy na ten czy inny obiekt, dokąd zostaniemy zaprowadzeni, w jaki sposób zakończy się dana miniaturka? Chociaż dzieło wykonane przez studio Other Tales jest krótkie, znajduje się w nim miejsce na własne interpretacje. Jednak i bez przypisywania grze znaczeń możemy nacieszyć oko warstwą audiowizualną.

 

Zrzut ekranu z gry Miniatures

 

Przeważnie pomijam w recenzjach kwestię wyglądu menu głównego, ale to w Miniatures mnie ujmuje, bo perfekcyjnie scala cztery różnie wykonane historie. Po uruchomieniu programu odbiorca ujrzy rysujące się litera po literze logo gry oraz fragment biurka stojącego w zaciemnionym pomieszczeniu. Na blacie znajduje się drewniana skrzyneczka zamykana na klucz oraz lampka. Ktoś, kogo nie jest dane nam zobaczyć, uchyla drzwi do pokoju i struga światła pada na kawałek pudełka oraz włącznik. Kiedy włączymy lampkę, ciepłe światło zaleje całe biurko. Zauważymy wtedy, że skrzynka jest w kolorze jasnej zieleni pomieszanej z błękitem, a na wieku i ściankach znajdują się morskie wzory. Po zgaszeniu światła na ekranie ponownie pojawi się logo Miniatures, tym razem z ikonami oznaczającymi powrót do wyboru rozdziału, ustawienia i wyjście z gry.

 

Teraz trzeba użyć kluczyka i sprawdzić, co jest w środku. Wnętrze skrzyneczki jest podzielone na cztery segmenty. W każdym z nich umieszczono jeden przedmiot. Figurka jaszczurki z wysuniętym językiem, przepiękna muszla, ćma uwieczniona w owalnej ramce i śrubokręt z czerwonym uchwytem. Kliknięcie w pamiątkę uruchomi epizod, ponadto kolejność przechodzenia tytułowych miniaturek jest dowolna i każda z nich zajmuje nie dłużej niż kwadrans.

 

Zrzut ekranu z gry Miniatures

 

Jakie opowieści kryją się za wszystkimi czterema przedmiotami? Są wykonane w różnych stylach i różnie działają. W jednej z nich poznajemy Emila, chłopca, który mieszka w dużym domu z ogrodem. Postać zbiera ślimaki do słoika i pomaga ojcu w zbudowaniu terrarium dla jaszczurki o pokaźnych rozmiarach. Tata mówi, że jest to akwarium, na co Emil odpowiada, że paludarium. Wzbudzająca ciepłe emocje scena z ojcem i synem jest prawdopodobnie wspomnieniem, gdyż kolor tła zmienia się w niej z szarobłękitnego na czerwonawe. W kolejnym ujęciu w pokoju znajduje się już więcej mebli i barwy otoczenia powracają do regularnego, smutnego, odcienia niebieskiego. W tej miniaturze trzeba wchodzić w interakcje z kontrastującymi przedmiotami, rozwiązywać łamigłówki i nakarmić jaszczurkę. Obserwujemy też, jak cały dom Emila ulega dziwnej, niepokojącej przemianie.

 

Miejscem akcji innej miniatury jest zamek z piasku zamieszkiwany przez małe żyjątka. Pukamy do malutkich drzwiczek z zawieszonymi nań muszelkami, aby zmusić lokatorów równie malutkich mieszkań do wyjścia, a następnie użycia instrumentów. To, co należy zrobić, to zebrać orkiestrę i sprawić, by muzycy zagrali razem energiczną muzykę.

 

Zrzut ekranu z gry Miniatures

 

Jest też miniatura, którą przegląda się niczym baśń dla dzieci ujętą na stronach książki. Jej narrator opowiada tajemniczą historię o swojej mamie, która pewnego razu owinęła się w kocem i spała w takim kokonie przez wiele tygodni. Później nocą opuściła dom, żeby podążać za księżycem. Główny bohater wybiera się na niepewne poszukiwania matki, nie wiedząc, gdzie poprowadzą go strzępy odnajdywanych śladów.

 

W mojej ulubionej miniaturze czteroosobowa rodzina, sądząc po liczbie rąk, postanawia spędzić wspólnie czas na montażu mebli. Rodzice wbijają gwoździe, dzieci pomagają przy prostszych czynnościach i bawią się nakrętkami sześciokątnymi. Dopiero za drugim razem dostrzegłam, jak dużo można powiedzieć o tej rodzinie, o ich emocjach, patrząc jedynie na gesty wykonywanie dłońmi. Miniatura kończy się w zaskakująco mrocznej atmosferze.

 

Zrzut ekranu z gry Miniatures

 

Jeżeli doceniacie krótkie produkcje i pomysłowe podejście do interakcji, za to nie uznacie braku rewolucyjnych mechanik za coś złego, zapoznajcie się z Miniatures. Godzina w zupełności wystarczy na ukończenie tej gry, ale szczerze zachęcam do zrobienia tego dwukrotnie, żeby te opowieści, z pozoru pozbawione głębi, nabrały więcej sensu. Studio Other Tales to twórcy jeszcze innej polecanej przeze mnie gry, Tick Tock: A Tale for Two.

Miniatures to kolekcja czterech graficznych przygód. Wykonane są w różnych stylach i inaczej działają, ale łączy je jedno: błękitne pudełko, w którym są umieszczone jak najcenniejsze wspomnienia.

 

Producent i wydawca: Other Tales Interactive

Rok: 2024

Regularna cena (Steam): 27,50 zł

Ocena (Steam): bardzo pozytywna (+60 recenzji)

7/10

Podsumowanie

Bardzo przepadam za oszczędnymi formami rozgrywki, jeżeli idą w parze z czymś, co w jakiś sposób będzie potrafiło mnie zahaczyć. A Miniatures zahacza mnie pomysłowością pod względem zastosowanych interakcji oraz historiami, które są częścią własnej interpretacji, ale narosły w mojej głowie i... zdecydowanie mi się podobają. Chciałabym więcej miniaturek.

Jeśli piszesz o grach i masz chęć wspólnie coś stworzyć lub jesteś niezależnym twórcą gier i chcesz, aby dowiedziało się o niej jak najwięcej osób, napisz na adres: narwana.games@gmail.com

© Narwana Games 2024

Recenzje

Newsy i dema

O mnie

Kontakt