Narwana Games - logo. Naciśnij, aby powrócić do strony głównej.
Ikona koperty. Naciśnij, aby przejść do podstrony "Kontakt".
Ikona filiżanki z herbatą. Naciśnij, aby przejść do podstrony "O mnie".
Ikona klawiatury. Naciśnij, aby przejść do poradników (przekierowanie na Steam).
Ikona pada do gier. Naciśnij, aby przejść do podstrony "Recenzje".
Ikona gazety. Naciśnij, aby przejść do podstrony "Newsy i dema".
11 czerwca 2024

Przygarnij bezdomnego psiaka w Sanya

Sanya przedstawia dzień z życia chłopca, który niedawno przeprowadził się z rodzicami na nowe osiedle. Alexander, pieszczotliwie nazywany Sanyą, poranek w nowym i skromnie urządzonym mieszkaniu spędza z mamą. Otulony kocykiem przysypia na fotelu i przełącza kanały w telewizji - teraz mają ich sześć, a nie tylko cztery, co zachwyca dziecko. Wokół jego głowy, w małych dymkach, pojawiają się różne postacie i obiekty będące w rzeczywistości myślami Sanyi.

 

Zrzut ekranu z gry Sanya

 

Podczas śniadania mama wręcza synowi jego własny klucz do domu i uczy go, jak zamknąć drzwi. To słodki moment przedstawiający sytuację, jakiej w grach raczej się nie pokazuje. Jednak najciekawszym momentem poranka jest możliwość poukładania zabawek według kolorów i w taki sposób, aby nie powtórzyły się one w jednym rzędzie i jednej kolumnie, ponadto uwagę trzeba zwrócić na to, które zabawki pałają do siebie sympatią lub niechęcią. Niektóre z zabawek nie chcą znajdować się na krawędzi... albo i chcą.

 

Zrzut ekranu z gry Sanya

 

Pora opuścić dom i znaleźć przyjaciół

 

Na klatce schodowej Sanya odnajduje lekko poruszający się karton. Jego dziecięca wyobraźnia działa na pełnych obrotach - co, jeśli znajduje się tam jakiś groźny potwór? Oczywiście nie jest to nic strasznego. Ktoś zamknął w kartonie małego pieska, w którym Sanya zakochuje się już od pierwszego spojrzenia w błyszczące ślepia. Nie wiadomo, czy rodzice Sanyi zgodzą się na zaadoptowanie zwierzęcia, ale główny bohater od początku mówi, że jest to jego pies.

 

Po wyjściu na podwórze Sanya zapoznaje się z grupą dzieci, które zachęcają go do nadania pieskowi imienia, nauki komend i zrobienia obróżki z podpisem. Inne aktywności polegają na zabawie w chowanego, odwiedzeniu sklepu spożywczego, nieco topornie zaprojektowanej jeździe na rowerze i pogawędkach z nowymi przyjaciółmi. Pies znaleziony przez Sanyę nie jest wyłącznie częścią tła. Suczkę możemy głaskać, przybijać z nią piątkę i wykorzystywać jej dobry węch do eksploracji.

 

Zrzut ekranu z gry Sanya

 

Sanya jako gra nie oferuje zbyt dużo zawartości, bo ileż można upchnąć w jednym dniu szkolnego dziecka? Punkt kulminacyjny gry następuje w momencie, gdy zapada wieczór i Sanya, w ramach próby odwagi, ma się samotnie wybrać do lasu. Jako odbiorca chciałam rozwinięcia historii, a nie jej przyśpieszonego końca. Chętnie zobaczyłabym, jak Sanya radzi sobie w szkole, z kim zaprzyjaźni się najbardziej i jak jego rodzice zareagują na obecność psa.

 

Sentymenty i niedosyt

 

Niezależne studio helpnode zdecydowało się na osadzenie akcji gry w latach 90. w postsowieckiej Rosji. Twórcom zależało nie tylko na tym, żeby opowiedzieć historię chłopczyka odnajdującego porzuconego psa, ale również na obudzeniu w starszych graczach uczucia nostalgii poprzez umieszczenie w produkcji symboli dawnych lat: gry w klasy narysowanej kolorowymi kredami, owocowych gum do żucia "Turbo" z obrazkami przedstawiającymi auta, zabawy w chowanego i kolekcjonerskich figurek. Stylizowana grafika pozytywnie wpływa na odbiór gry. Lokacji jest zaledwie kilka, więc wydają się one raczej dopieszczone.

 

Zrzut ekranu z gry Sanya

 

Sanya jest małą grą ze stosunkowo prostą oprawą wizualną, a pomimo to nie działa zbyt płynnie. Nie najlepiej wypadła też końcowa scena w lesie - w porównaniu do dopieszczonego poranka, który dla mnie był taką niespełnioną obietnicą o zróżnicowanej rozgrywce i ciepłej, rodzinnej historii, została ona słabo zrealizowana. Osobiście czułam się wepchnięta na metę w chwili, kiedy chciałam jeszcze troszeczkę pobyć w Sanyi i zobaczyć ciąg dalszy. Tyle że nie ma jak i nie ma po co. Cała gra jest niczym pierwszy rozdział dłuższej opowieści pozbawionej kontynuacji.

 

Sanya pozostawia z poczuciem niedosytu i kończy się zbyt nagle, ale cena za dwie godziny gry (przynoszącej mieszane odczucia) jest uczciwa. Niektóre fragmenty mogłyby zostać dopracowane, natomiast pewną pociechę stanowią wszelkie możliwe interakcje Sanyi z pieskiem i dość zgrabnie napisane dialogi pomiędzy dziećmi. Oczywiście nie ma mowy o gorącym poleceniu, lecz przy okazji, od niechcenia, pragnąc zaspokoić apetyt na małą produkcję, zagrać można.

Krótka gra, której wersję demonstracyjną pokochałam rok temu, natomiast pełna wersja ma mało zawartości i szybko wypycha gracza z życia Sanyi. Ładna grafika, lata 90. i różne interakcje z psiakiem.

 

Producent i wydawca: helpnode

Rok: 2024

Regularna cena (Steam): 35,99 zł

Ocena (Steam): w większości pozytywna (+130 recenzji)

6/10

Podsumowanie

Byłam przekonana, że Sanya zaskarbi moją sympatię, niestety ograniczona zawartość i to rozczarowanie, że historia kończy się już po jednym dniu, nie pozwalają mi na wystawienie grze wyższej noty. Produkcja jest urocza dzięki obecności szczenięcia i sympatycznych postaci dziecięcych, jednak to nadal za mało, żeby wpaść w zachwyt. Dobrze, że cena jest uczciwa.

Jeśli piszesz o grach i masz chęć wspólnie coś stworzyć lub jesteś niezależnym twórcą gier i chcesz, aby dowiedziało się o niej jak najwięcej osób, napisz na adres: narwana.games@gmail.com

© Narwana Games 2024

Recenzje

Newsy i dema

O mnie

Kontakt