Minęło już 3,5 roku od ukazania się Trine 4: The Nightmare Prince. Dziś zapowiedziano piątą część tej fantastycznej serii gier od studia Frozenbyte i nosi ona tytuł A Clockwork Conspiracy. Premiera już latem na platformy PC, PlayStation 4, PlayStation 5, Xbox One, Xbox Series S/X i Nintendo Switch.
Nadchodzą nowe przygody Amadeusza, Poncjusza i Zoyi! Tym razem magiczna trójca będzie musiała ustrzec Królestwo przed mechaniczną zagładą i knowaniami nie jednego, ale dwóch czarnych charakterów, którzy pojmą dzieci czarodzieja i będą ich przetrzymywać jako zakładników.
- Akademia Astralna jest nasza.
- Znakomicie. Teraz możemy przejść do następnej części planu. Pora zająć się Bohaterami Trójni...
Po obejrzeniu zwiastuna odetchnęłam z ulgą, bo nadchodząca odsłona Trine nie odbiega graficznie od tego, co przedstawiono w części czwartej. Uczynienie tego świata jeszcze ładniejszym, jeszcze bardziej nasyconym kolorystycznie już chyba nie jest możliwe. Na szczęście pozostano przy perspektywie 2.5D, która, w przypadku tej serii, sprawdziła się najlepiej.
Istotniejsze informacje na temat Trine 5 nie dotyczą wcale zapierającej dech w piersiach oprawy audiowizualnej. Po pierwsze, najnowsza część będzie zawierać aż 20 rozdziałów, co czyni ją najobszerniejszą odsłoną cyklu. I zapewne najdłuższą. Po drugie, przygotowano jeszcze więcej emocjonujących starć z bossami i walki samej w sobie. Po trzecie, twórcom zależało na uniknięciu pewnych wzorców i jeden z nich dotyczył wykorzystywania konkretnych postaci do określonych celów. Na przykład Amadeusz fantastycznie spisywał się w trakcie rozwiązywania zagadek logiczno-środowiskowych, a Poncjusz był wybierany głównie do walki, natomiast Zoyą świetnie unikało się różnych przeszkód. W Trine 5 umiejętności bohaterów mają być na tyle zbalansowane, aby każdy z nich poradził sobie z większością wyzwań.
Kolejną nowością jest ulepszony system dostosowywania trudności rozgrywki do liczby graczy. Pojedyncza łamigłówka będzie wyglądać inaczej na łatwym, a inaczej na trudnym poziomie. Inną kwestią jest to, że studio musiało przerobić każde jedne puzzle w taki sposób, żeby stanowiły minimalne wyzwanie zarówno w grze solo, jak i w trybie sieciowej kooperacji.
Z pozostałych nowości niezwykle ciekawią mnie zadania oparte o umiejętności przypisane do każdej postaci. Nie do końca rozumiem, co to może oznaczać w szerszej perspektywie i najchętniej ujrzałabym już jedno z takich rozwiązań w praktyce. Poza tym, pierwszy raz w historii serii, gracz będzie mógł personalizować stroje bohaterów. Dodatkowo wydawca obiecuje baśniową ścieżkę dźwiękową, powrót znanych i lubianych aktorów dubbingowych i "najwspanialszą z dotychczasowych przygód w Trine".
Osobiście, jako fanka Trine od około 2011 roku, czekam z wielkim entuzjazmem na następne wieści. Bardzo się cieszę, że od informacji o tej grze do jej premiery dzieli nas jedynie kilka miesięcy.
Źródła:
If you write about games and want to create something together or if you are an independent game developer and want as many people as possible to know about it, write to: narwana.games@gmail.com
© Narwana Games 2025