Przeglądając wersje demonstracyjne gier dostępne na Festiwalu Powieści Wizualnych, który trwał od 7 do 14 sierpnia, mój wzrok przyciągnął tytuł Cannibal Tales. Opisana jako bardzo brutalna i bardzo dosłownie zobrazowana, gra wylądowała na moim dysku. Po przeczytaniu, kto stoi za napisaniem scenariusza do tej produkcji, uznałam, że warto stworzyć artykuł, który będzie stanowić nie lada ciekawostkę.
W 10-minutowym demo poznajemy Helenę. Bohaterka pierwszego epizodu to dziennikarka usiłująca wejść do szpitala, w którym przebywa ocalała ofiara kanibala. Helenie zależy na wyłuskaniu z poszkodowanego informacji, która rozruszałaby jej karierę i pozwoliła na awans. Chce zrozumieć, w jaki sposób mężczyzna uszedł z życiem i co dokładnie się wydarzyło, natomiast wywiad ten nie będzie należeć do łatwych. Cierpliwość i moralność dziennikarki zostaną wystawione na próbę. Demo kończy się w momencie, kiedy drzwi do odpowiedniej sali szpitalnej się otwierają i pacjent - niedoszła ofiara zjadacza ludzkiego mięsa - zaczyna swój dziwny monolog. O samej Helenie coś niecoś powiedzą odbiorcy dwie wprowadzające sceny.
Wygląda na to, że Helena tkwi w dosyć osobliwej i niebezpiecznej relacji z niejakim Paulem. Kochanek podsyca w bohaterce myśl o czekającej ją dziennikarskiej sławie i naciska na to, żeby "wreszcie" przeprowadziła rozmowę z ocalałym. Momentami wydaje się, iż zależy mu na tym bardziej niż Helenie. W pewnym momencie nawet stwierdza, że prosi ją o to od miesiąca. Paul odnosi się do Heleny nadzwyczaj pretensjonalnie. Uważa, iż spotykają się tylko wtedy, gdy ta ma chęć na łóżkowe igraszki. W trakcie zbliżenia (czy też w ramach niestandardowej gry wstępnej) nacina jej skórę pod prawą piersią... nożykiem do tapet. W zależności od decyzji gracza, nacięta może zostać również skóra na szyi. Zachowanie Paula i uległość Heleny wobec niego są szokujące.
Dziennikarka pozostaje w kontakcie z pielęgniarką, która chciałaby otrzymać solidną łapówkę za wprowadzenie jej na teren szpitala. Zastrzyk gotówki jest dla Maury na tyle istotny, że sama z siebie dzwoni do Heleny i stawia sprawę jasno: teraz albo nigdy. I tym samym, postawiona pod ścianą przez Paula i pracownicę szpitala, Helena wyrusza w stronę placówki medycznej. Porozmawianie z Maurą w przepraszającym i ugodowym tonie może zagwarantować jej dwie ważne rzeczy: wskazówki dotyczące zachowania pacjenta, a także czekoladę, która rzekomo działa na niego uspokajająco.
Scenariusz do Cannibal Tales napisał włoski reżyser Ruggero Deodato, którego filmografia jest całkiem pokaźna i znajduje się w niej sporo horrorów oraz thrillerów. Jednym z najpopularniejszych obrazów, przy jakich pracował, jest pokryty złą sławą "Cannibal Holocaust" z 1980 roku. Film obfitował w niezwykle realistyczne efekty specjalne ze sztuczną krwią i wnętrznościami. Jedna z plotek dotyczyła tego, że aktorów rzeczywiście zabijano na planie zdjęciowym, dlatego Ruggero Deodato musiał pokazać się publicznie z odtwórcami ról i dokładnie wyjaśnić, w jaki sposób zrealizowano niektóre ujęcia.
Powstanie tego horroru (stylizowanego na mockument) kosztowało, niestety, życie kilku zwierząt, co jest drastyczne, zniechęcające i trudne do zrozumienia, tym bardziej, że protestowało wielu członków obsady i ekipy filmowej. Na "potrzeby" paru scen zabito dwie małpy, żółwia, węża, świnię, ostronosa i tarantulę. Reżyser został pociągnięty za to do odpowiedzialności karnej, jednak wyrok - 4 miesiące więzienia w zawieszeniu - uchylono w 1984 roku. "Cannibal Holocaust" uznaje się za prekursorski, jeśli chodzi o technikę found footage. Deodato miał później wyrazić ubolewanie nad tym, że wykorzystał żywe zwierzęta, aczkolwiek w 2011 roku próbował się obronić, powołując się na ubój zwierząt w celu spożycia ich:
Śmierć zwierząt, trudna do zniesienia - w szczególności w dzisiejszych czasach - i tak musiała się wydarzyć, żeby nakarmić postacie z filmu i ekipę, zarówno w fabule, jak i w rzeczywistości.
W 2019 lub 2020 roku włoski producent gier niezależnych Fantastico Studio zaczął współpracować z reżyserem przy projekcie Borneo: A Jungle Nightmare, który miał dopełnić portfolio Deodato. W wywiadzie z serwisem Macabra.TV Deodato przyznał, że napisanie scenariusza do gry wideo okazało się dla niego nowym wyzwaniem. Wyzwaniem, dzięki któremu mógłby zatoczyć pełne koło, jeśli chodzi o to, czym zajmował się w życiu. Według reżysera gra miała być czwartą częścią sagi, tyle że zrealizowanej nie jako film.
Numer cztery to swego rodzaju zamknięcie. Nie jest to liczba, którą uwielbiam, bo uwielbiam liczby nieparzyste, ale w tym wypadku jest ona całkiem niezła. To [seria] ma swój koniec.
Gra miała przedstawiać losy różnych postaci próbujących wyjść cało z ekspedycji do dziewiczych dżungli na Boreno. Pośród głównych motywów produkcji twórcy wymienili nekrofilię, psychopatycznych balsamistów i zabójstwo. Początkowo projekt realizowano w stylistyce przygodowej gry 2D, ale po ponad roku milczenia, w maju 2022 roku, ogłoszono, że koncept uległ całkowitej zmianie i gra (tym razem 3D) miała wyglądać mniej więcej tak, jak prezentuje się to obecnie na stronie gry na platformie Steam. Projekt zawieszono po śmierci Ruggero Deodato 29 grudnia 2022 roku (reżyser odszedł w wieku 83 lat), po czym wznowiono go w formie powieści wizualnej, czyli Cannibal Tales.
W oświadczeniu z 7 czerwca 2023 roku możemy przeczytać, że (tłum. własne):
"Jak pewnie wiecie, Ruggero był głównym inwestorem w naszym bieżącym projekcie Borneo: A Jungle Nightmare. Niestety z powodu braku środków prace nad tym tytułem zostały wstrzymane. Próbowaliśmy pozyskać fundusze, przedstawiając grę wydawcom i prywatnym inwestorom, lecz bezskutecznie. Nie mamy niezbędnych zasobów do osiągnięcia wszystkich wyznaczonych etapów.
Dlatego podjęliśmy decyzję o zmianie kierunku i powrocie do pierwotnego pomysłu na naszą współpracę z Ruggero Deodato. Na podstawie niepublikowanego scenariusza mistrza stworzymy powieść wizualną, która będzie nosić nazwę Cannibal Tales. Historia ta będzie podzielona na trzy części i w każdej z nich wystąpi inny protagonista. Ich losy będą ze sobą misternie splecione, a motyw kanibalizmu zawsze będzie się pojawiać w różnych formach i aspektach.
Pierwszy odcinek planujemy wypuścić zimą 2023 roku. Mamy nadzieję, że sprzedaż pierwszych dwóch epizodów pozwoli nam na ukończenie trzeciego i ostatniego (pt. "Borneo: A Jungle Nightmare) przy jednoczesnym zachowaniu tego samego kierunku artystycznego i rozgrywki, jaką realizowaliśmy we współpracy z reżyserem."
Ukończenie tej produkcji nadal stoi pod znakiem zapytania dla samych twórców. Wszystko wskazuje na to, że będą próbowali ten cel osiągnąć ze względu na szacunek, jakim darzą nieżyjącego już Ruggero Deodato (często nazywanego przez nich "mistrzem"). Powieść wizualna z pewnością przyciągnie do siebie jakieś grono odbiorców, a czy kontrowersje wokół "Cannibal Holocaust" w jakikolwiek sposób wpłyną na jej ocenę - to się dopiero okaże. Ze względu na tematykę, na stronę Steam Cannibal Tales możecie wejść dopiero po zalogowaniu się na swoje konto.
Jeśli piszesz o grach i masz chęć wspólnie coś stworzyć lub jesteś niezależnym twórcą gier i chcesz, aby dowiedziało się o niej jak najwięcej osób, napisz na adres: narwana.games@gmail.com
© Narwana Games 2024