Narwana Games - logo. Naciśnij, aby powrócić do strony głównej.
Ikona koperty. Naciśnij, aby przejść do podstrony "Kontakt".
Ikona filiżanki z herbatą. Naciśnij, aby przejść do podstrony "O mnie".
Ikona klawiatury. Naciśnij, aby przejść do poradników (przekierowanie na Steam).
Ikona pada do gier. Naciśnij, aby przejść do podstrony "Recenzje".
Ikona gazety. Naciśnij, aby przejść do podstrony "Newsy i dema".

Moje granie w 2024 roku - podsumowanie

07 stycznia 2025

Podsumowanie 2023 roku powstało w ostatni dzień roku. Teraz potrzebowałam nieco więcej czasu na zastanowienie się, co w ogóle chciałabym zawrzeć, jeśli chodzi o podsumowanie minionego roku 2024. Pierwotnie zamieściłam w wyróżnieniach gry wydane również we wcześniejszych latach, później zmieniłam koncepcję, żeby skupić się tylko na najświeższych tytułach, ale i pozwolić sobie na wspomnienie o tych starszych. Przed wami garść statystyk i krótkie omówienie tego, co najbardziej utkwiło mi w pamięci.

 

Od początku roku opublikowałam na stronie 42 wpisy, w tym 27 recenzji i 15 postów związanych z przede wszystkim z informacjami o nadchodzących grach. W 2025 chciałabym tworzyć więcej tych drugich treści, jako że sprawiają mi one dużo radości. Udało mi się napisać 28 recenzji łącznie (chciałam dobrnąć do 30, nie wyszło) i zrobić 1 bardzo obszerny poradnik do gry Włóczykij: Melodia Doliny Muminków. Ukończyłam łącznie 82 gry (1. na liście to Decarnation, 82. to Children of the Sun), ale mam tutaj na myśli tylko te produkcje, które da się przejść od początku do końca, jako że spędziłam też całe mnóstwo godzin w Lethal Company, Phasmophobii, The Sims 4, bardzo polubiłam Balatro (jestem zachwycona tą pozycją, ale też daleka do stwierdzenia, że dobrze mi się w niej powodzi). I tych tytułów już nie wliczam w te definitywnie ukończone. Nie zagrałam i (lub) nie przeszłam 26 gier, które wisiały na liście "do przejścia w 2024", więc... po prostu zmieniłam cyferkę z 4 na 5.

 

Sprawdziłam też dużo wersji demonstracyjnych, w tym The Alters, CairnThe Posthumous Investigation, Scarlet Deer Inn i wiele innych, niekiedy świetnych, gier. Według Steam Replay to 125 produkcji, ale po 18 grudnia demonstracji pojawiło się jeszcze kilka w repertuarze. Bardzo starałam się każde demo przechodzić w całości, ale zdarzyły się też nieprzekonujące gagatki, które (najpewniej) wyłączyłam po paru minutach. To tyle w temacie najistotniejszych statystyk.

 

Jaki był rok 2024 pod względem gier?

 

Moc fantastycznych kierunków artystycznych (Flock, Neva, Ultros), obłędnych opraw dźwiękowych (The Cub, Heading OutSenua's Saga: Hellblade II) i dużo fabularnego niedosytu. Jestem miłośniczką emocjonalnego cierpienia i naprawdę niewielu grom udało się szarpnąć moją duszą na tyle, że mogłabym o nich potem długo rozmyślać i chcieć do nich powrócić, aby poczuć "to coś" raz jeszcze.

 

Ostatnie dwanaście miesięcy upłynęły mi pod znakiem przytulności (Birds Organized Neatly, Sticky Business, Zipp's Cafe) i chętnie wybierałam gry związane z tajemnicami (obie części Złotego Bożka, The Star Named EOS, Mundaun) oraz puzzlami i łamigłówkami (Miniatures, Mizi NO!, Wilmot Works it Out). Na liście ukończonych tytułów znajdują się też pozycje o dziwnych, nieoczywistych klimatach (The Hole, How Fish Is Made, While We Wait Here). Zaliczyłam także powrót do dwóch popularnych serii i wcieliłam się zarówno w Max Caulfield, jak i w Senuę. Oba te powroty pod pewnymi względami mnie rozpieściły, pod innymi - zawiodły. Jak zwykle pojawiło się też dużo kotów w produkcjach z ukrytymi obiektami (DEVCATS pozostaje u mnie na topie w kwestii producentów takich gier).

 

Co ciekawego nadrobiłam?

 

Szczególnie zadowolona jestem z przejścia Disco Elysium. Cóż to za genialnie zagmatwana produkcja! Skorzystałam z promocji na Dead Island 2 tuż po wejściu gry na Steam i spędziłam w niej ponad 25 godzin. Przeszłam The Case of the Golden Idol, produkcję znajdującą się w ofercie Netfliksa od 13 czerwca 2024. Zamarzyłam o własnym naklejkowym biznesie za sprawą Sticky Business. Przemiło zaskoczyłam się, komponując posiłki w inbento. Walczyłam o przetrwanie w dżungli w Green Hell. I nareszcie poświęciłam czas uroczej Venbie, niemal rok po jej premierze. Jestem czasem takim... dziwadłem, które mocno czeka na jakąś produkcję, kupuje ją od razu po wydaniu, po czym odkłada na później, żeby się odpowiednio "nastroić".

 

Cele na 2025 rok?

 

Systematyczne sprawdzanie i promowanie gier, które otrzymuję drogą kuratora Steam. Częstsza publikacja krótkich newsów o małych i obiecujących tytułach. Powrót do regularnego czytania książek, również tych związanych z grami. Nie chcę twardo zakładać, że zrobię to czy tamto i te plany są dosyć ogólne, lecz wywieranie na sobie presji jest pozbawione sensu, zwłaszcza po momentach ogromnego zwątpienia w siebie i swoją hobbystyczną działalność, jakich niedawno doświadczyłam. Z roku na rok coraz bardziej przekonuję się o tym, że postanowienia - tak ogółem - nie są dla mnie. Wolę uniknąć rozczarowania własną opieszałością, a jak! Rozumiem osoby, którym taka lista pomaga w rozpoczęciu czegoś nowego, ale jeśli wasz zapał szybko gaśnie i potem czujecie tylko zniechęcenie, to dajcie odpocząć swoim głowom.

 

Ulubione w 2024 roku

 

Kolejność przypadkowa i bez miejsc, bo jakbym jeszcze to musiała ogarnąć, to namyślałabym się kilka następnych dni. Potraktujcie tę listę jako niedługi liścik miłosny do następujących tytułów.

 

Children of the Sun

 

Niesamowity (jak dla mnie) przykład, że na początku można odczuwać do czegoś niechęć, a potem się w tym zakochać. W grze wykorzystano motyw zemsty jako siłę napędową do strzelania ludziom w głowy, ale samo oddanie strzału poprzedza faza planowania, w jaki sposób przejść od celu do celu. Główną bohaterką jest Dziewczyna wykorzystująca zdolność telekinezy do nakierowywania kuli w stronę kolejnych ofiar. Dlaczego Dziewczyna się mści? Ponieważ jej rodzina została zniszczona przez sektę Dzieci Słońca, do której dołączyli jej rodzice, gdy bohaterka była kilkulatką. Dzieci Słońca nauczyły Dziewczynę posługiwania się bronią. Któż by przypuszczał, że zwiastowało to koniec kultu dowodzonego przez okrutnego Przywódcę. Z małym smutkiem rozstawałam się z tą grą, ale czułam, iż zrobiłam w niej już wszystko.

 

Wskocz do recenzji

 

Ulubione gry w 2024 roku - Children of the Sun

 

INDIKA

 

Długo rozmyślałam o Indice, o jej motywach i naiwnościach. Tę produkcję doceniam przede wszystkim za postać zakonnicy, wyolbrzymianie i umniejszanie różnym rzeczom oraz charakterom. Jest to pozycja naprawdę dziwna i dziwnie mnie do siebie przyciąga, a gdy myślę o samej Indice, to widzę jej oczy, smutno spoglądające w niepewną przyszłość. Dobitne zakończenie zmiotło mnie z planszy, elementy logiczno-zręcznościowe stanowiły emocjonujące wyzwanie, zaś odganianie głosu diabła modlitwą, niczym natrętnej muchy łapką, było czymś bardzo świeżym.

 

Wskocz do recenzji

 

Ulubione gry w 2024 roku - INDIKA

 

Wilmot Works It Out

 

Na tej liście nie mogło zabraknąć przygód białej sześciennej kostki, która należy do klubu układanek i pragnie udekorować kolorowymi obrazkami cały swój dom. Tytułowy bohater co rusz odbiera paczki z nowymi elementami, które muszą zostać dołożone do kilku układanek powstających na podłodze obszernego przedpokoju. Grupowanie puzzli bywa podchwytliwe, bo w każdym rozdziale gry dominuje kilka motywów kolorystycznych i wzorów, więc łatwo o pomyłkę. Na wszystkich puzzlach znajdują się śliczne ilustracje o różnorodnej tematyce, sterowanie jest prościutkie i można podnosić wiele elementów naraz, a dekorowanie ścian obejmuje aż kilkanaście pomieszczeń.

 

Wskocz do recenzji

 

Ulubione gry w 2024 roku - Wilmot Works It Out

 

Neva

 

Neva zauroczyła mnie swoją oprawą audiowizualną. Przepiękna muzyka skomponowana przez Berlinist niesamowicie opowiada o emocjach towarzyszących przygodom głównej bohaterki. Z kolei malowniczy styl graficzny produkcji oraz "bajkowe" animacje prawdziwie zachwycają. Neva to ujmująca historia o więzi łączącej Albę z Nevą, stworzeniem przypominającym białego wilka z porożem. Przyroda w ich świecie jest trawiona przez mroczne i bezlitosne istoty, które potrafią wchodzić w martwą zwierzynę i chwilowo ożywiać ją w jednym celu, jakim jest atakowanie Alby i jej przyjaciółki. W każdym rozdziale gry obserwujemy też, jak Neva rośnie, a więź obu postaci się zacieśnia. Im dalszy etap produkcji, tym więcej wspólnych interakcji posiadają Alba i Neva, a przydają się one zarówno w rozwiązywaniu łamigłówek, jak i w walce. Bardzo mnie wzruszyła ta gra.

 

Ulubione gry w 2024 roku - Neva

 

Paper Trail

 

Ta przecudownie zaprojektowana gra logiczna szybko podbiła moje serce ze względu na unikatową rozgrywkę. Każda dwustronna plansza jest osadzona na papierowych "arkuszach", które gracz może na siebie nakładać, zawijać rogi i rolować krawędzie, aby odsłonić elementy niezbędne do przejścia w następne miejsce. Utrudnieniami są tutaj przesuwane kamienne figury, laserowe wiązki i inne rzeczy, jakimi można manipulować, żeby nacisnąć jakiś guzik albo skierować światło w stronę odpowiedniego obiektu. Właściwie w każdym rozdziale pojawia się coś nowego, każda kolejna część ma inny klimat od poprzedniej, a pomiędzy rozgrywką przysłuchujemy się narracji Paige - głównej bohaterki pragnącej spełniać swoje aspiracje na uniwersytecie. Sądzę, że Paper Trail to jedna z najlepszych i najciekawszych produkcji wydanych w 2024 roku.

 

Ulubione gry w 2024 roku - Paper Trail

 

Flock

 

W kategorii "najprzyjemniej spędzony czas" Flock zająłby bardzo wysokie miejsce. To gra, z którą mocno kojarzą mi się słowa takie jak "pęd", "radość" i "wolność". Historia jest prosta, a samodzielnie stworzony bohater musi pomóc cioci Jane w identyfikowaniu magicznych stworzeń na niedużej wyspie położonej pośród chmur. W poszukiwaniu zwierząt zdecydowanie pomaga rodzaj podróżowania, jakim jest latanie na przyjacielskim ptaku. Rozpoznajemy gatunki, dobierając do nich cechy charakterystyczne (wygląd, sposób poruszania się, wydawane dźwięki, towarzystwo innych osobników) i z wolna uzupełniamy dziennik. Każde zwierzę możemy zaprosić do własnego latającego stada, o ile posiadamy gwizdek dopasowany do danej rodziny zwierząt. Dodatkowo tereny wyspy nie są monotonne i dzielą się na swoiste biomy, które naturalnie przez siebie przenikają. Flock to rewelacyjna gra, która oferuje relaks i wyzwanie, i której życzę odrobinę większej popularności.

 

Wskocz do recenzji

 

Ulubione gry w 2024 roku - Flock

 

Mizi NO!

 

Kolejne puzzle, tym razem z motywem psotliwych kotów zrzucających na ziemię dzbanki, kubki, misy i wazony. Mizi NO! oferuje 15 darmowych puzzli i płatne dodatki z pogrupowaną tematycznie ceramiką. Zapewniam, że jeżeli już sięgniecie po ten tytuł, będziecie chcieli więcej. Wszystkie układanki poprzedza animacja ukazująca dany przedmiot zrzucany przez jednego z dwóch kocich osobników (niecna minka i błysk w oku mówią same za siebie). To czas, gdy gracz musi przyjrzeć się obiektowi, aby później móc sprawniej łączyć ze sobą rozbite kawałki. W trakcie układania można skorzystać z różnego rodzaju podpowiedzi, a elementy pasujące do siebie, ułożone jeden przy drugim, samoistnie się ze sobą "sklejają". Bardzo przytulna produkcja.

 

Wskocz do recenzji

 

Ulubione gry w 2024 roku - Mizi NO!

 

Felvidek

 

Co najbardziej urzekło mnie w przygodach niezbyt trzeźwego słowackiego rycerza? Humor i jeszcze raz humor. Choć scenariusz jest napisany archaicznym językiem i w pierwszych minutach nietrudno się odbić od zawiłych dialogów, odbiorca i tak jest w stanie wyłapać wiele błyskotliwych żarcików. Od niedawna dostępna jest też wersja polska. W tej oryginalnej produkcji aż roi się od czarów i stworów, walki podzielone na tury potrafią dać w kość, a postacie, nawet jeśli stanowią tylko tło, są napisane bardzo przekonująco. Świat przedstawiony w Felvidku nie jest bardzo rozległy, ale odkrycie wszystkiego nie należy do najłatwiejszych zadań. Do tej pory jestem urzeczona rozrywkowością gry, bo nawet błądzenie po mapie może się skończyć jakąś losową potyczką bądź okazją do poznania kogoś nowego.

 

Ulubione gry w 2024 roku - Felvidek

 

The Cub

 

Jeżeli znacie Golf Club Nostalgia i Highwater, polecam zainteresować się The Cub, ponieważ historia przedstawiona w tej produkcji jest osadzona w tym samym uniwersum. Głównym bohaterem jest chłopczyk wychowany przez wilki i dorastający w okresie, gdy na Ziemię już powracają turyści z Marsa. Tytułowe szczenię zatraciło umiejętność posługiwania się ludzką mową. Zamiast tego dziecko wyje, porusza się w nietypowy sposób i często obwąchuje stopy, jakby poszukiwało na nich śladów znanych zapachów. Rozgrywka zaprezentowana w The Cub jest dynamiczna i koncentruje gracza na unikaniu przeszkód lub uciekaniu przed niebezpieczeństwem. Absolutnie adoruję oprawę audiowizualną tej gry, a przede wszystkim muzykę towarzyszącą małemu bohaterowi i animacje wywołujące skojarzenia ze starymi filmami animowanymi.

 

Wskocz do recenzji

 

Ulubione gry w 2024 roku - The Cub

 

Buckshot Roulette

 

Było już słodko i ślicznie, więc przyszła pora na coś mroczniejszego. Na ruletkę ze śrutem za dychę. Buckshot Roulette oferuje tryb jednoosobowy oraz grę wieloosobową, rozmaite przedmioty urozmaicające rozgrywkę i duże pieniądze do wygrania. Gracz spotyka się tutaj z niezbyt przyjaźnie wyglądającym Krupierem, podpisuje dokument zwalniający z odpowiedzialności i rozpoczyna niepewną przygodę ze strzelbą. Wszystkie pociski (niebieskie - puste, czerwone - ostre) są załadowywane do magazynka w losowej kolejności, a runda trwa, dopóki przy stole nie pozostanie jedna osoba. Fakt, że możemy zobaczyć pełną pulę pocisków, zanim trafią do strzelby, pozwala stosować technikę "liczenia" nabojów, do czego przydają się zwykła kartka i długopis. Pośród wcześniej wspomnianych gadżetów znajdują się między innymi puszka piwa, papierosy, stary telefon z klapką i lupa. Każda z tych rzeczy służy do czegoś innego. Pozycja warta uwagi, tania, a dla większych wrażeń najlepiej zagrać ze znajomymi.

 

Wskocz do recenzji

 

Ulubione gry w 2024 roku - Buckshot Roulette

 

Open Roads

 

Mało mamy gier ukazujących motyw matki i córki. Open Roads w udany sposób wypełnia tę niszę, jest rewelacyjnie zrealizowana pod względem dubbingu (w rolach głównych Kaitlyn Dever jako Tess i Keri Russell jako Opal) i przedstawia intrygującą rodzinną historię. Mały trop powoduje, że Tess i Opal wybierają się w niepewną podróż, pragnąć odkryć sekrety Helen - nieżyjącej już babci nastoletniej bohaterki. Open Roads to mieszanka symulatora chodzenia z eksploracją otoczenia i powieścią wizualną. Dialogów jest dużo i możemy co jakiś czas wybrać opcję rozmowy, która nas zbliży lub oddali od matki, jednak nie ma to wpływu na rodzaj zakończenia. Ciepła, rodzinna opowieść, jaką bardzo polecam.

 

Wskocz do recenzji

 

Ulubione gry w 2024 roku - Open Roads

 

Włóczykij: Melodia Doliny Muminków

 

Wiem, że nie wszyscy dorośli odbiorcy tej produkcji mają o niej pochlebne zdanie, jednak dla mnie był to przemiły powrót do świata, który uwielbiałam jako dziecko. Włóczykij okazał się niezwykle udanym protagonistą, a jego walka o dobro Doliny Muminków wciągnęła mnie na tyle, że grę przeszłam dwukrotnie. Dzięki tej produkcji zgłębiłam nieco muminkowe uniwersum i zdałam sobie sprawę, jak dużo o nim nie wiedziałam, chociażby o rodzinnych powiązaniach tych wszystkich cudacznych postaci. Ach, to było naprawdę sympatyczne spotkanie z Włóczykijem, rodziną Muminka, Małą Mi, a nawet z Buką. Ponadto oprawa graficzna cieszy oko, a mechaniki rozgrywki z łatwością przyswoi odbiorca w dowolnym wieku (nie mam na myśli oczywiście małych brzdąców).

 

Wskocz do recenzji

 

Ulubione gry w 2024 roku - Włóczykij: Melodia Doliny Muminków

 

Z jakich ukończonych gier w 2024 roku WY jesteście najbardziej zadowoleni? Chętnie zapoznam się z podobnymi listami w wykonaniu innych osób. Podzielcie się swoimi wrażeniami w komentarzach w mediach społecznościowych. Szczęśliwego nowego roku, dużo spokoju ducha i powodzenia w realizowaniu celów oraz postanowień, jeśli tylko jakieś posiadacie!

Najnowsze wpisy

Moje poradniki

Poradniki tworzę z przyjemnością i wielką starannością. Właściwie chciałabym tworzyć ich jeszcze więcej. Te, które wykonałam w przeciągu kilku ostatnich lat, są dostępne na Steam dla gier
z serii Life is Strange i następujących tytułów: Florence, Tell Me Why, The Walking Dead: The Final Season.

SPRAWDŹ

Jeśli piszesz o grach i masz chęć wspólnie coś stworzyć lub jesteś niezależnym twórcą gier i chcesz, aby dowiedziało się o niej jak najwięcej osób, napisz na adres: narwana.games@gmail.com

© Narwana Games 2024

Recenzje

Newsy i dema

O mnie

Kontakt